Narodowa Służba Zdrowia we Włoszech (SSN) została założona w 1978 r. Początkowo był to system, służył tylko tym, którzy płacili składki, a w przypadku choroby, osoby te miały pierwszeństwo w kolejności do leczenia. Aktualnie służba zdrowia jest dostępna dla wszystkich obywateli bez względu na ich zamożność. Nie wszystko zorganizowano według jednolitych potrzeb społecznych, a niewłaściwe traktowanie chorego jest niestety powszechne, publikowane w prasie, omawiane w mediach.
Brak specjalizacji medycznej powoduje, że na południu Włoch rak, choroby serca, radioterapia, diagnozowania chorób rzadkich należą do nieuleczalnych. Zróżnicowanie poziomu usług medycznych występuje nie tylko między Północą a Południem, ale także często w obrębie tego samego regionu. Dotyczy to problemów ekonomicznych takich jak: zagęszczenia łóżek, opłaty za hospitalizację według dni, stosowania właściwych leków. Problemy te powodują znaczne różnice w traktowaniu pacjentów1.
Włoska służba zdrowia małą wagę przywiązuje do działań profilaktycznych. Włoski SSN ma ograniczone środki na pielęgniarstwo, opiekę po zabiegach oraz leczenie pacjentów, szczególnie w przypadku przewlekłych chorób psychiatrycznych. Często brak dobrej organizacji pracy szpitalnej powoduje nie zawsze właściwe traktowanie pacjentów. Ze względu na niedobór personelu medycznego tworzą się kolejki oczekujących na zabieg. W konsekwencji prowadzi to do braku zaufania lekarzom, którzy nie starają się leczyć, mimo trudnych warunków pracy, niskich płac2.
Służba zdrowia we Włoszech opłacana jest z funduszy regionalnych. Dlatego też usługi medyczne są zróżnicowane. W całym kraju oczywiście zagwarantowany jest minimalny zakres świadczonych usług, jednak pacjenci muszą współuczestniczyć w wydatkach na leczenie. Widoczne są więc różnice w traktowaniu pacjentów biednych i bogatych. Statystyki pokazują, że biednych ludzi choruje i umiera więcej niż bogatych.
Ponieważ system opieki zdrowotnej we Włoszech ma poważne problemy finansowe, powoduje to coraz wyższe opłaty za leczenie. Na przykład w Lombardii za recepty na leki refundowane trzeba zapłacić 1 - 4 euro. Za wezwanie pogotowia w sytuacji, która tego nie wymagała - 35 - 50 euro. Natomiast maksymalna cena badań specjalistycznych sięga nawet 46 euro. Problemem jest długi termin oczekiwania na wizytę. Przykładem może być USG jamy brzusznej, na które w Mediolanie trzeba czekać od 2 do 85 dni1.
Copyright © 2008-2010 EPrace oraz autorzy prac.